Czas na recenzję drugiej płyty Ewy Chodakowskiej dołączonej do lipcowego wydania gazety SHAPE. Spalanie i modelowanie (tzw. KILLER)to autorski program treningowy dla osób na średnim stopniu zaawansowania. Ćwiczenia mają się przyczynić do uzyskania wąskiej talii, płaskiego brzucha i sexy pupy:)
Droga do osiągnięcia sukcesu wiedzie przez 40 - minutowy trening interwałowy (o zmiennej intensywności). Taki rodzaj wysiłku jest ponoć najszybszym sposobem na spalenie tkanki tłuszczowej i poprawę metabolizmu. Zaczynamy tradycyjnie od rozgrzewki...Pajacyki, podskoki, wymachy ramion - proste, nieskomplikowane ćwiczenia o dużej intensywności i zmiennym tempie. Są egzaminem cierpliwości dla sąsiadów z dołu:) Po rozgrzewce przystępujemy do treningu zasadniczego składającego się z 3 serii czterech ok. 30-sto sekundowych ćwiczeń.
Skupiają się one głównie nad brzuchem, udami, pośladkami oraz grzbietem i są tak dobrane, by angażować jak najwięcej partii mięśniowych. Zestaw kardio plus ćwiczenia zasadnicze wykonywany jest trzykrotnie.
Po 40 minutach (kiedy już wyczerpię dzienny limit przekleństw, a pot leje się strumieniami) przychodzi czas na króciutki stretching - jak dla mnie trochę za krótki!
Program ten serca mojego nie podbił. Nie sprawiał mi większej przyjemności, musiałam się do niego zmuszać i często szukałam wymówek. Po pierwszych treningach odczuwałam koszmary ból mięśni łydek, o których do tej pory nawet nie miałam pojęcia:) Jednak figura Ewy jest ogromnym motywatorem i nikt nie powiedział, że droga do osiągnięcia takiego ciała będzie łatwa i przyjemna. Jesli jesteście na początku swojej przygody, to radziłabym zacząć od SKALPELA, a ten trening zostawić sobie na później:)