piątek, 15 marca 2013

Jak spakować kosmetyczkę na wyjazd?

W ostatnim czasie ze względu na liczne szkolenia więcej mnie nie ma w domu niż jestem. Początkowo ogromną część mojego bagażu stanowiły kosmetyki, bo wiadomo - skóra i włosy wymagają codziennej pielęgnacji...
Butelka żelu pod prysznic, druga z szamponem, trzecia z odżywką do włosów, słoiczki z kremami, maskami, balsamy, żele... Nie da się zrezygnować z tych podstawowych kosmetyków! Jak więc spakować kosmetyczkę w podróż, aby można było zabrać wszystkie niezbędne kosmetyki, oszczędzając jednocześnie sporo miejsca w walizce?
W związku z tym, iż każda z nas jest inna nie będę wymieniała konkretnych produktów, które zabieram ze sobą w podróż. Podzielę się natomiast radami jak mądrze spakować kosmetyczkę, żeby nie zajmowała pół bagażu:)
1. Kupujmy kosmetyki mini, travel size. Te miniprodukty wystarczają na tydzień, a nawet dwa tygodnie codziennego stosowania. W okresie letnim jest ich pełno w drogeriach. W The Body Shop miniaturowe wersje produktów dostępne są cały rok.
2. Puste pojemniczki na kosmetyki do bagażu podręcznego mogą Wam pomóc, jeśli nie uda Wam dostać miniproduktów. Przelejcie do nich produkty pełnowymiarowe i gotowe!
http://www.tanie-loty.com.pl/blogi/wpis/389-gadzety-przydatne-w-czasie-lotu-samolotem.html
3. Świetnym sposobem jest także zabranie próbek kosmetyków, które umieszczane są w gazetach lub możemy je dostać w aptekach i drogeriach. Powszechnie dostępne są również maski i peelingi w jednorazowych saszetkach.
4. Zamiast dużej butelki środka do demakijażu i wacików zabierzcie chusteczki do demakijażu. Będziecie mogły wykorzystać je również do oczyszczenia i odświeżenia dłoni w podróży, jeśli zajdzie taka potrzeba. 
5. Zabierz produkty 2 w 1: krem na dzień i na noc, szampon z odżywką, żel do twarzy z peelingującymi mikrogranulkami, a zaoszczędzisz mnóstwo miejsca w bagażu!
6. O depilacji czy manicure warto pomyśleć przed wyjazdem. Koniecznie trzeba wygospodarować dla siebie czas i szczególnie zadbać o skórę, włosy i paznokcie. Nie warto pozostawiać tych czynności na wyjazd - lepiej wykorzystajmy wolne chwile: pozwiedzajmy nowe miejsca, integrujmy się z towarzyszami naszej podróży i czerpmy maksimum przyjemności z wyjazdu!:)
Tak prezentuje się zawartość mojej podróżnej kosmetyczki. Przyznajcie, że te niezbędne do mojej codziennej pielęgnacji kosmetyki zajmują niewiele miejsca?:)

15 komentarzy:

  1. Ja na krótkie wyjazdy biore miniaturki lub próbki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przydał mi się Twój post.
    Masz prześliczny wygląd bloga <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomocny post, ja nigdy nie potrafię upchac tych potrzebnych rzeczy do walizki i musze brac więcej bagażu.. ehh, ta kobieca natura :P
    zapraszam do mnie http://letjeti.blogspot.com/


    :))

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne rady, ciekawie tu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Za miesiąc Londyn i własnie mnie to czeka... PAKOWANIE KOSMETYKÓW DO JEDNEJ MAŁEJ TOREBECZKI:(

    Wpadnij też do mnie! Mam nadzieję, że Ci się spodoba:> Zachęcam do obserwowania:D

    www.high-heeled-view.blogspot.com

    <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój odwieczny problem :D z ciuchami nie mam żadnego problemu przy pakowaniu, z kosmetykami duuuużo gorzej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przydatny ten twój post ,dzięki !!!
    Pozdrawiam ,Steffashion
    www.steffashion15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Pakowanie jest dość przyjemne ale rozpakowywanie to dla mnie kara... Strasznie tego nie lubię...;/

    OdpowiedzUsuń
  9. pakowanie wieczne utrapienie !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja zawsze zabieram wszystko :P. Mam osobny bagaż na kosmetyki, aczkolwiek puste mini pojemniczki posiadam, to rzadko z nich korzystam :P. Moja taka mała głupota :P.

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam te żele z the body shop!

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja kosmetyczka wyjazdowa już mi się podoba :) Stosujesz wiele z trików, które zbieram podczas moich podróżniczych wojaży :) Ja stawiam na wielozadaniowe kosmetyki, mini-wersje oraz próbki. Zrobiłam sobie wish-listę co z kosmetyków chciałabym mieć zawsze ze sobą - wyszło mi 32 sztuki :D Udało mi się jednak zrobić z nich 16 i do tego bardzo niewielkich rozmiarów :) Sekret to dobre przemyslenie i przygotowanie siebie i produktów odpowiednio wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na kosmetyki musi być specjalna kosmetyczka, już raz mi się rozlał szampon na aparat fotograficzny więc nie chcę powtórki. Ja w tym roku w bagażu podręcznym muszę przemycić pierścionek zaręczonowy więc muszę go dobrze zapakować. Wymyśliłem, że schowam go do etui na okulary :d Pakowanie to dla mnie przyjemna sprawa, gorzej z rozpakowaniem. Nigdy mi się nie chce. W tym roku wreszcie zainwestowałem w porządne walizki zakupione na https://akcesoria-podrozne.pl/ i mogę elegancko się spakować. Wcześniej zabierałem torbę co nie było dobrym rozwiązaniem jeśli chodzi o bezpieczeństwo bagażu.

    OdpowiedzUsuń